Stało się, doszło do oświadczyn. Padło ważne pytanie i równie ważna odpowiedź, ta wyczekiwana, na TAK! Jednak zanim dojdzie do ślubu, warto pomyśleć o czymś takim, jak sesja narzeczeńska.

W ostatnich latach sesja narzeczeńska staje się coraz bardziej popularna i decyduje się na nią wiele par. Jak myślisz, dlaczego warto ją zorganizować? Powodów jest wiele, przytoczymy kilka z nich, które przekonają i Was do takiej sesji.

Sesja narzeczeńska – dlaczego warto ją wykonać?

Narzeczeństwo to okres, w którym dwoje bliskich sobie ludzi ma czas na jeszcze lepsze poznanie siebie. Sesja narzeczeńska na pewno w tym pomoże, bo kiedy mieliście okazję sprawdzić się razem w takiej roli? Możliwość wspólnego pozowania nie jest przecież codziennością dla większości z nas.

Taka sesja to pamiątka na lata, dzięki niej łatwiej nam będzie odświeżyć pamięć, przywołując wspomnienia z czasów sprzed ślubu. Zdjęcia wykonane na sesji można też wykorzystać w praktyczny sposób. Oczywiście pierwsze co przychodzi do głowy to włożyć je do ramki, aby przyozdobić wnętrza. Jednak nie tylko.

Zdjęcia warto też wykorzystać na etapie przygotowań do ślubu. Może się okazać, że będą przy tej okazji niezastąpione. Zastosowanie znajdą choćby przy projektowaniu ślubnych zaproszeń, dzięki temu będą one miały jeszcze bardziej spersonalizowaną formę. Można je też wykorzystać na prowadzonej przez przyszłych nowożeńców stronie ślubnej.

Kadry z sesji narzeczeńskiej sprawdzą się również jako dekoracja sali weselnej. Mogą zostać wyświetlone w postaci pokazu slajdów lub stanowić ozdobę ścianki, którą zwyczajowo ustawia się za Parą Młodą. Jeśli nie macie pomysłu na prezent dla rodziców, to i na to są świetnym rozwiązaniem. Album pełen zdjęć będzie pięknym podziękowaniem.

Sprawdź fotografa przed ślubem!

Sesja wykonana w okresie narzeczeństwa jest również dobrą okazją, by lepiej poznać i sprawdzić możliwości wybranego na ślub fotografa. Jeśli już teraz będziecie wiedzieć, że możecie na niego liczyć, to jak już przyjdzie co do czego, do kolejnych zdjęć podejdziecie z większym luzem i spokojem. A przecież nerwy w dzień ślubu (i to z powodu fotografa) to ostatnia rzecz, jakiej potrzebujecie.

Drodzy narzeczeni, nie ma potrzeby, byście zadręczali się pytaniami typu: w jakich godzinach i gdzie zrobić sesję, jak się na nią ubrać i przygotować. Od tego jestem ja! Służę radą i pomocą. Wystarczy tylko się na nią zdecydować. Zapraszam do mojego portfolio i do kontaktu!